piątek, 2 stycznia 2015

#17 Recenzja kredek Koh-i-noor polycolor 72!

Autor: Unknown o 09:40
Cześć!
Dzisiaj chciałabym przedstawić wam moją pierwszą recenzję. Jest to recenzja kredek  Koh-i-noor polycolor 72. A więc nie będę was zanudzać i zapraszam na recenzję :D


Koh-i-noor polycolo72


1.Opakowanie i "wnętrze"  

Opakowanie jest metalowe i ma ciekawą przednią pokrywkę, która zachęca do przynajmniej podejścia do tych kredek. Gdy otworzymy zestaw w środku będzie dosyć ciekawe "ułożenie kredek". W pierwszym "korytku" będzie połowa kredek. Pod tym korytkiem są dwa "skrzydełka" za które jak chwycimy i podniesiemy to ukaże się nam druga warstwa. Według mnie jest to ciekawy pomysł, żeby pudełko nie było za duże.




2.Paleta kolorów

Różnorodność kolorów jest tu wielkim plusem. Niestety n.p.: odcienie czerwonego i pomarańczowego są do siebie bardzo podobne i na całe kredki jest tylko jeden róż.
Kolory są bardzo żywe i całkowicie pokrywają malowaną przestrzeń.





3.Kredkowe wyzwanie :D

Poniżej przedstawiam wam cztery kredki ( od lewej: koh-i-noor polycolor 72, bambino drewniane, bic evolution triangle, faber-castell eco) Każdą z nich pocieniowałam kawałek kartki. Według mnie kredka polycolor wygrywa pojedynek. Ma ona soczysty, żywy kolor. Reszta kredek przy tej według mnie najlepszej wydaje się być blada. Owszem, one też są niezłe, ale przy kredce polycolor bledną :D




4.Mój niedokończony malunek tymi kredkami

No, muszę przyznać, że te kredki bardzo przypadły mi do gustu ;)  Bardzo dobrze trzyma się je w rękach i nie staczają się po biurku. Z powodzeniem można je mieszać i dosyć nieźle zmazują się gumką chlebową.





5. W pigułce

Plusy:
  • Mają różnorodne, żywe kolory,
  • Są sześciokątne, dzięki czemu nie staczają się po biurku,
  • W porównaniu z innymi kredkami szerzej można nimi cieniować,
  • Doskonale się mieszają,
  • Opakowanie sprytnie zajmuje mniej miejsca,
  • Pokrywa jest bardzo ciekawa i kolorowa, "przyciąga" do siebie
  • Dosyć nieźle ścierają się gumką chlebową

Minusy:

  • Szybko się marnują, jeśli ich często używamy,
  • Na całą paletę jest tylko jeden róż,
  • Niektóre kolory są tak podobne do siebie, że często nie możemy ich rozróżnić

Moja ocena:  8,5/10



A jak wy ocenilibyście te kredki? Może macie jeszcze inne minusy? Śmiało piszcie w komentarzach :)






Pozdrawiam,









7 komentarze:

Mary Jane on 2 stycznia 2015 10:12 pisze...

Chyba zachęciłaś mnie do ich kupna. :) Ale mam jeszcze jedno pytanko: Około ile złotych one kosztują?

Dorey ♥ on 3 stycznia 2015 12:07 pisze...

cudowne kredki, ja uwiebiam takie z bic :) siczny rysunek!
[poza tym swietny masz blog, chetnie zaobserwuje i będę wpadała częściej, pozdrawiam Cię serdecznie!
Dorey - mój blog - KLIK ♥

Unknown on 5 stycznia 2015 02:03 pisze...

Tak ponad 100zł. A ile ponad to już zależy od sklepu, w którym kupujesz. A, i są też kredki koh-i-noor polycolor portrait gdzie jest więcej różowych i kremowych kredek, w takim zestawie są 24 kredki :)

japanesesoulx on 6 stycznia 2015 01:55 pisze...

Zostałaś nominowana do LA. Szczegóły na moim blogu: neylaa-and-passion.blogspot.com ;)

Unknown on 6 stycznia 2015 05:29 pisze...

La-Paullik.blogspot.com

Anulak on 6 stycznia 2015 07:23 pisze...

Nominowałam ten blog do LA: http://opowiadaniaiopowiesci.blogspot.com/2015/01/nominowana-ponownie.html

Unknown on 6 stycznia 2015 12:52 pisze...

Wasz blog został nominowany do Liebster Award :)
http://floraart-lillalou.blogspot.com/2015/01/liebster-award-cos-o-mnie-c.html#more

Prześlij komentarz

 

magic studio Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos